Uff... sesja dobiega końca, pozostał jeszcze jeden egzamin do zaliczenia, więc pomaluśku wracam przed swojego zakurzonego Xboxa 360. Póki co rozgrzewam swoje palce przy Mirror's Edge próbując wyciągnąć z niego calaka. W drodze do mnie są już Prince of Persia (w wersji polskiej) i Splinter Cell: Double Agent, więc na brak gier narzekać nie mogę.
Jako, że dziś Walentynki to Skarbie, buziaczek dla Ciebie :-*
Natomiast dla Graczy, którzy za dużo czasu spędzają przed swoim Xpudłem, co drugie połówki mają im za złe, taka oto kartka: